Moja przygoda z poszerzeniem horyzontów myślowych i otwarciem się na pozytywną stronę Wszechświata nie od razu zaczęła się od nazwiska bohatera tego artykułu, jakim jest Joe Vitale. Wcześniej drążyłem tematy związane z dbaniem o zdrowie, w trakcie tej podróży natknąłem się na poradę, aby spojrzeć na problemy zdrowotne też od strony przyczyn gnieżdżących się w psychice człowieka, w jego negatywnym pojmowaniu otaczającego świata. Receptą na zmianę poglądów miała być książka „Sekret” Rhondy Byrne i faktycznie po jej przeczytaniu odkryłem nową ścieżkę poszukiwań już nie tylko lepszego zdrowia ale i lepszego życia dzięki dążeniu do określonych samodzielnie celów. W książce tej opisano ów sekret, którym jest prawo przyciągania. Sama Rhonda Byrne nie wynalazła koła, jedynie odgrzebała od wielu lat znane podejście do pozytywnego myślenia z odpowiednim uargumentowaniem tego, co ono może dawać ludziom. A mówiąc dokładniej, dokonała tylko opracowania tez stawianych przez wybraną przez nią grupę znanych w świecie ludzi zajmujących się rozwojem osobistym, po sukcesie książki, pojawił się również film z udziałem owych sław samorozwoju, w którym wypowiadali się oni naprzemiennie, drążąc poszczególne zagadnienia wymieniane w książce.
Jak odkryłem Buddę internetu – Joego Vitalego
Wśród tych ludzi biorących udział zarówno w filmie „Sekret”, jak i w wersji książkowej był Joe Vitale, człowiek nieco przypominający z wyglądu znanego aktora Danego de Vito. Historia Joego Vitalego to typowa opowieść o krętych losach kogoś startującego od przysłowiowego zera aż do milionera. Nie powstała do tej pory biografia, ale w poszczególnych książkach wymienia on po trochu swoje kolejne etapy życiowe. Joe pochodzi z pełnej rodziny, gdzie jednak rodzicielska miłość zastąpiona była surowością zachowań ojca (to ze względu na jego wykonywany zawód zawodowego żołnierza). Już jako młody chłopak, chcąc uwolnić się od tyranii ojca (w jednej z książek przyznał się, że w dzieciństwie nawet z tego powodu moczył się w łóżko), postanowił opuścić dom rodzinny i zacząć życie na własny rachunek. Przez wiele lat imał się różnych zawodów, głównie ciężkiej i źle opłacanej pracy fizycznej. Momentami był nawet bezdomnym, sypiając w samochodzie a nawet publicznych toaletach. Jedna z mniej znanych jego książek „Podróże do wnętrza siebie” zawiera bardzo dużo wiadomości z pierwszej części jego życia.
Miał jednak jeden cel, do którego dążył, chciał zostać dobrym pisarzem, autorem książek. Do tego dążył, szlifując w wolnych chwilach swój warsztat twórczy, stale coś pisząc i przede wszystkim czytając. Odkrycie dostępu do publicznej biblioteki było jego pierwszym kluczem do sukcesu, czytanie książek bez potrzeby ich kupowania było dla biednego człowieka wybawieniem. Ten etap trwał długo i to nie jest tak, że pewnego dnia Vitale odniósł sukces przez przypadek. Miał po drodze wiele wzlotów i upadków, napisał nawet sztukę teatralną, która była wystawiana przez pewien czas.
Prawo Przyciągania
W miarę jak jego forma pisarska stawała się dojrzalsza, mógł rozwijać się jeszcze bardziej, a dość szybko odkrył, że świetnie pomoże mu w tym raczkujący jeszcze wtedy internet, który był nie tylko źródłem wiedzy i swobodnej wymiany myśli, ale i miejscem, gdzie można było rozpocząć budowanie własnej marki, zdobywać ludzi szukających recept na sukces. I tym się właśnie postanowił zająć, doradzaniem innym, jak osiągać sukces. W końcu po przeczytaniu setek książek z tej tematyki miał wiele samodzielnych przemyśleń i zaczął tworzyć własną wizję, jako kompilację najlepszych jego zdaniem rozwiązań. I tu pojawia się osławione Prawo Przyciągania, które tak zostało nagłośnione dzięki Rhondzie Byrne, ale to Vitale już wcześniej głosił zalety działania tego prawa w swojej książce „Prawo przyciągania – 5 prostych kroków do zdobycia bogactwa”, która ukazała się w 2005 roku, na rok przed książką „Sekret”. To była jedna z jego najważniejszych książek, bo w niej objaśniał sens pozytywnego myślenia (jako zastępstwo dla myślenia o katastrofach, pozornych problemach), to była pozycja zawierająca zbiór zasad, jak nie być biernym, a przy tym zmieniać swoje życie między innymi przez zmianę podejścia do niego – „Jeśli możesz być szczęśliwy właśnie teraz, w tym momencie, osiągniesz wszystko, co chcesz”.
Przeciwieństwem bierności w życiu jest działanie, a działać można na różne sposoby, choćby zmieniając własną mentalność ofiary (osoby biernej, która nie ma na nic wpływu) – tu jednak działa u ludzi zjawisko podobne do termostatu, mamy system wartości, poza który nie chcemy się wychylać, dlatego często nie przyjmujemy sugestii do rozpoczęcia zmian na lepsze, ten fakt komentuje Joe Vitale: „Odrzucając to, co mogło zadziałać, odrzucamy własny rozwój. Odrzucamy to, co możliwe”. Ludzie potrafią przy tym znaleźć tysiące wymówek, żeby tylko nie wychodzić poza swoją strefę komfortu (czasem tą strefą jest umiarkowana, ale stabilna bieda) – a to odpowiedź dla takich ludzi zawarta w omawianej książce: „Usprawiedliwienia i przekonania. Jeśli się w nie uwikłasz, zablokują Cię”. A czym są owe przekonania? Oto przykład: „Koszula to nie jest przekonanie. To fakt. To byt. Ale stwierdzenie, że ta koszula Ci pasuje lub nie, to przekonanie”. Takie przekonania mocno ograniczające (typu nie wychylaj się, bo dostaniesz po głowie) są nam wpajane już od dzieciństwa i nie jest łatwo w życiu dorosłym się ich wyzbyć, ale próbować trzeba. Często także obsesyjne dążenie do osiągnięcia wymarzonych rzeczy, osób, sławy itp. może stanowić rodzaj blokady w przyciągnięciu tego, gdyż ważniejsze jest posługiwanie się takim założeniem „Kiedy chcesz czegoś, ale umiesz bez tego żyć, zwiększasz szanse, że to dostaniesz”.
Idąc dalej, autor w tej książce porusza coś, co wydaje się być głównie domeną Polaków (ale tak jest nie tylko u nas w kraju), chodzi o mentalne równanie w dół, przez zwykłą zawiść wobec tych, którym może wieść się lepiej: „Jeśli Ty pragniesz nowego domu, ale nie chcesz, aby nowy dom miał również Twój sąsiad, jesteś zablokowany” – taka blokada uniemożliwia też skuteczne stosowanie Prawa Przyciągania do osiągnięcia naszego założonego celu.
Wielu autorów książek z zakresu rozwoju osobistego podkreśla to, jak ważna jest wdzięczność, w tym i sam Vitale: „Jedną z najpotężniejszych energii, jakich możesz kiedykolwiek doświadczyć, jest wdzięczność. Po prostu zacznij czuć się szczerze wdzięczny za to, co masz”. Zamiast szukać dziury w całym i wynajdować powody do narzekań, rozwiń w sobie poczucie wdzięczności, albowiem „Kiedy porównasz swoje życie z życiem ludzi w krajach trzeciego świata, szybko dostrzeżesz, że żyjesz niczym król”. Pamiętaj, by zmiany zawsze zaczynać od siebie, a nie od modyfikowania postaw innych, bo według Joego „Kiedy zatroszczysz się o to, co wewnątrz, zobaczysz efekty na zewnątrz”.
Kolejne książki o rozwoju osobistym
W rok później, czyli w 2006 roku, Joe Vitale wydał kolejną książkę, którą mogę uznać za świetne uzupełnienie tej o Prawie Przyciągania. Chodzi o „Zagubiony podręcznik życia”, gdzie jak w każdej niemal książce, pokazywał wiele przykładów z życia wziętych, tych o sobie, jak i tych o zmianach w życiu innych osób, które poznał. Ten element sprawia, że jego książki są takie wciągające i dobrze się je odbiera. Autor poruszył w tej książce kilka spraw, między innymi to, aby nauczyć się wybaczać innym i sobie oraz stać się człowiekiem wolnym, owa „wolność bierze się z braku przywiązania do tego, co mówią albo robią inni”. Jest też sporo porad o tym, jak traktować innych: „Traktuj innych tak, jak sam chciałbyś być traktowany, albo traktuj ich tak, jak chcą być traktowani”, a już na pewno nie staraj się na siłę udowadniać ludziom, że się mylą, jeśli chcą, niech żyją w swoich osądach spraw, które ich otaczają („Jeśli zrezygnujesz z potrzeby udowadniania innym swojej racji, znajdziesz szczęście, pokój i szybciej osiągniesz sukces”). Ogromnie ważnym aspektem poruszonym przez Vitalego jest sprawa czytania wartościowych książek choćby takich, jak te przez niego napisane: „Niewielu ludzi jest na tyle mądrych, żeby zainwestować w książkę, która pomoże im wieść szczęśliwsze życie”.
W podobnym stylu, czyli książek o charakterze motywacyjnym Joe Vitale napisał jeszcze kilka, w tym dwie z 2008 roku. Pierwsza z nich to „Klucz do sekretu”, gdzie między innymi opisał kilka pomocniczych sposobów oczyszczenia się. Ponadto podkreślił rolę własnej akceptacji, jako że „Nie możemy czuć miłości, gdy sami siebie nie akceptujemy, dlatego okaż sobie bezwarunkową akceptację – choćby za to, że żyjesz i oddychasz!”. W drugiej z tych książek („Oczekuj cudów! Sekretna moc tkwi w Tobie”) akcentował rolę aktywnego i systematycznego działania prowadzącego do osiągnięcia zaplanowanych celów: „Nie wystarczy spisać marzenia na kartce i wyobrażać sobie, co będzie, gdy się spełnią. Musimy w pełni i świadomie wykorzystywać narzędzia, które zsyła nam wszechświat!”.
Joe Vitale jako twórca marketingu duchowego
Joe Vitale pisze dużo książek, ale nie wszystkie mają ten sam charakter związany z ogólnie pojętym sposobem osiągania życiowego sukcesu. Niektóre jego pozycje są poradnikami dość specjalizowanymi, jak choćby „Siedem zaginionych tajemnic sukcesu”, w której pisał o zapomnianym już, a bardzo znanym w I połowie XX wieku specjaliście od marketingu, jakim był Bruce Barton. Kolejną książką z tej tematyki był „Hipnotyczny marketing”, gdzie stwierdził między innymi, że pisząc dobre teksty marketingowe, należy podkreślać przede wszystkim zalety danego produktu, ale w sposób taki, aby to klient wiedział, jakie korzyści jemu osobiście przyniesie dany produkt, a nie tylko jakie cechy i parametry ma ten produkt. Z kolei w książce „Reklama płynie prosto z serca. Sekret natchnionego marketingu” (której współautorem jest Craig Perrine) możemy przeczytać o istotnej roli otwartości i inspiracji, bowiem „Kiedy robisz coś, co Cię nie pasjonuje, do czego nie czujesz inspiracji, ludzie się na tym poznają”. Porad marketingowych jest w tych pozycjach znacznie więcej, podobnie jak w książce „Siła grupy. Wykorzystaj wsparcie otoczenia i odnieś sukces” omawiającej w szczegółach reguły budowania i działania grup wsparcia. Równie specyficzną pozycją jest książka z 2014 roku „Wiara”, która nie tylko dotyczy aspektów religijnych, ale i np. wiary w siebie. Autor omawia też dużą rolę efektu placebo w życiu człowieka. Pojawia się w tej książce także przesłanie, aby nie karmić się negatywnymi informacjami, z jakich słyną dzienniki telewizyjne i prasa brukowa.
Ostateczna forma duchowego podejścia – Ho’oponopono
Kiedy Joe Vitale poznał osobiście człowieka głoszącego zaktualizowaną postać hawajskiej techniki uzdrawiania duchowego Ho’oponopono, zmienił podejście do wielu spraw nawet wcześniej głoszonych w odniesieniu Prawa Przyciągania. Uznał, że to, co głosi Ihaleakala Hew Len jest tak niezwykłe i przy tym proste, że należało zweryfikować nieco podejście do życia i duchowości. Panowie postanowili wydać wspólnie książkę „Zero ograniczeń”, która zmieniła sposób postrzegania Wszechświata przez zwolenników Vitalego. W kolejnych dwóch książkach („Przebudź się! Odkryj sekret szczęścia i życia pozbawionego problemów” oraz „Od zera. Osiąganie niemożliwego z ho’oponopono”) w zasadzie tylko pogłębiał on w czytelnikach przekonanie, że warto iść drogą oczyszczania duchowego opartego o nowoczesną postać Ho’oponopono (o szczegółach nie będę tu pisał, bo to dość mocna sprawa i każdy, kto zaufał Vitalemu, czytając jego wcześniejsze książki, może sam podjąć próbę przeczytania i zrozumieć idee zawarte w „Zero ograniczeń”). To w tych pozycjach przeczytamy między innymi o tym, że „Duchowość i materializm to dwie strony tej samej monety. To nie przeciwieństwa”. Jeszcze dosadniej Vitale akcentuje tu rolę działania w dążeniu do osiągnięcia sukcesu życiowego (o czym zbyt mało wspomina Rhonda Byrne w książce „Sekret”): „Zdecydowana większość osób nie podejmuje żadnego działania. Siedzą, oddają się wizualizacji, medytują, trzymają się za ręce, mruczą i wyobrażają siebie, że dostaną nowy samochód lub miliony i wielkie bogactwo, ale nic z tego nie wychodzi. Nie wychodzi, ponieważ nic nie robią”.
Choć opisując wszystkie 10 kluczy sukcesu, posługuję się argumentacją pochodzącą od różnych znanych osobistości samorozwoju, to w zasadzie większość z tych kluczy da się opisać, posługując się wyłącznie cytatami z książek napisanych przez Joego Vitalego, który po latach wyrzeczeń osiągnął ogromny sukces finansowy (jest multimilionerem), stał się sławnym pisarzem i ekspertem od marketingu, nazwano go nawet Buddą Internetu. Obecnie prowadzi szczęśliwe życie wśród bliskich mu, równie szczęśliwych osób, nadal pracuje i publikuje. Dlatego to Joego Vitalego uznać mogę za najważniejszą osobę i źródło wiedzy na temat duchowego podejścia do szczęśliwego życia tu na Ziemi, a nie dopiero w życiu wiecznym.
Wszystkich fanów Joego przekonanych do jego podejścia do życia zapraszam na specjalną stronę, gdzie można (niestety za niemałe pieniądze) zamówić dwa zestawy płyt DVD z jego szkoleniami.