Na książkę „Kod uzdrawiania ” trafiłem przypadkiem, nie szukałem akurat wiadomości na temat żadnego z autorów – choć jak się później okazało, Ben Johnson jako jedyny lekarz wystąpił w słynnym filmie „Sekret”. Połączenie wiedzy obu autorów, czyli wspomnianego już lekarza oraz pomysłodawcy tytułowych kodów uzdrawiania Alexandra Loyda wsparte dużą dawką wiedzy sprawiło, że książka okazała się prawdziwym bestsellerem.
Autorzy wysnuli dość mocną tezę, jakoby za wszystkie nasze choroby odpowiedzialny był stres i nie zawsze musi chodzić o typowy nerwowy okres w życiu, bo często stres taki jest przez osobę schorowaną na pierwszy rzut oka nawet niezauważalny. Każdy problem jest problemem energetycznym (i tu pojawiają się nawiązania do fizyki kwantowej, z której wynika, że wszystko we wszechświecie jest energią). Ów stres może pochodzić z dzieciństwa (a nawet przechodzić z kłócących się stale rodziców na dziecko) i osadza się w nas dzięki pamięci komórkowej (to teoria, zgodnie z którą pamięć nie jest przypisana wyłącznie do komórek mózgu, ale całego ciała – co uzasadniane jest w wielu przypadkach zmian zachowania, upodobań osób po przeszczepach, którzy przejmują np. upodobania do gatunków muzyki, żywienia, konkretnej dyscypliny sportu od dawcy organu). Częściowo może to być także stres odziedziczony, zapisany już w pierwszych komórkach, z których powstaje ludzki organizm, ale może być też spowodowany niewłaściwymi emocjami z przeszłości, kiedy to wywarły na nas mocne wrażenie jakieś przerażające obrazy (zarówno z wiadomości telewizyjnych, jak i z filmów fabularnych, które są fikcją) – podświadomość koduje te negatywne emocje. To dlatego nie powinniśmy karmić się negatywnymi emocjami, których pełno w telewizjach informacyjnych.
Podstawowym działaniem stresu jest wypracowany przez tysiące lat ewolucji mechanizm walki lub ucieczki w obliczu zagrożenia – w tym momencie wszystkie siły organizmu skierowane są na te działania (walkę o życie lub ucieczkę), a to oznacza czasowe wyłączenie układu odpornościowego – głównego mechanizmu, dzięki któremu możliwe jest uzdrowienie lub po prostu stałe utrzymywanie organizmu w zdrowiu. Problem polega na tym, że działania typu ucieczka przed zagrożeniem powinny trwać kilka minut, a nie dłużej. W przypadku przewlekłego stresu organizm pozbawiony działania układu odpornościowego podupada na zdrowiu.
Autorzy podpierają się głównie relacjami uzdrowionych (dzięki kodom uzdrawiania) osób, które wcześniej poszukiwały innych metod leczenia konwencjonalnego jak i różnych metod niekonwencjonalnych z mniejszym lub większym skutkiem (bo często w ich przypadkach choroby powracały). Co ważne, Ben Johsnson jako lekarz (i jeden z uzdrowionych z nieuleczalnej choroby) stara się dowieść, że metoda prezentowana w książce ma wysoką skuteczność, co jest potwierdzone konkretną metodą diagnostyczną tzw. badaniem zmienności rytmu zatokowego serca (HRV), które potrafi wykazywać istnienie u pacjenta stresu fizjologicznego.
Autorzy odnoszą się między innymi do szkodliwości leków i całego przemysłu farmaceutycznego, w tym do niskiej skuteczności klasycznego leczenia raka przez zabijanie komórek chemią i naświetlaniem. Krytykowana jest także (modna w USA) psychoterapia rozgrzebująca stale rany z przeszłości (to zwykle tylko wzmacnia negatywne skutki dawnych przykrych zdarzeń).
Książka podzielona jest ogólnie na dwie części. Pierwsza jest znacznie obszerniejsza i dotyczy tematów, które po części już przytoczyłem – jest solidnym wprowadzeniem mającym za zadanie uzasadnić sens uzdrawiania energetycznego. W drugiej części zaprezentowano tytułowy Kod Uzdrawiania oraz pomocną technikę Natychmiastowy Efekt, która ma zmniejszać w naszym odczuciu poziom stresu związany z jakąś sytuacją lub problemem, który nam ciąży emocjonalnie.
Co prawda w kilku miejscach odwołując się do wiedzy fizycznej, Ben Johnson używa niepoprawnego słownictwa, choćby w zwrocie odwrotna częstotliwość (mając na myśli sygnał o tej samej częstotliwości lecz pomnożony przez -1, w przypadku sygnału sinusoidalnego mówi się wtedy o przesunięciu fazowym o 180 stopni).
Mimo tych niedociągnięć, książkę uznaję za bardzo wartościową, a zawarte w niej informacje i porady stosowania określonych technik za mogące przyczynić się w dużym stopniu do poprawy stanu zdrowia (choć wiele zapewne zależy od stopnia otwartości stosujących je osób).