„Filozofia kaizen” doktora Roberta Maurera to jedna z wielu książek podkreślających rolę podświadomości, która próbuje bronić życiowego status quo. Autor sugeruje, w jaki sposób można oszukać opór własnej podświadomości wobec chęci dokonywania życiowych zmian: „Drobne zmiany pozwalają umysłowi ludzkiemu ominąć lęk blokujący sukces i twórczość”.
Kaizen to inaczej rozwijanie się małymi krokami – nie jest to żadna starożytna filozofia Dalekiego Wschodu – to idea, która narodziła się w pierwszej połowie XX wieku w USA, a po II Wojnie Światowej została wykorzystana w trakcie odbudowy Japonii i to tam nadano jej właśnie taką nazwę.
Wyznaczając swoje małe kroki ku rozwojowi, możesz trafić na mur oporu. Nie poddawaj się wtedy i po prostu spróbuj zmniejszyć skalę kroków, bowiem „Twoim celem jest ominięcie lęku i uczynienie kroków tak małymi, że ciało będzie ledwie zauważać wysiłek”. Należy bowiem pamiętać, że „Kaizen wymaga od nas cierpliwości i wiary w to, że za pomocą małych kroków będziemy w stanie przełamać początkową niechęć do zmian”.
Trudno ocenić, które z narzędzi zaprezentowanych w kolejnych rozdziałach książki można uznać za najważniejsze, zwłaszcza że autor sam sugeruje, iż nie każdy musi korzystać ze wszystkich zawartych w książce porad. Obok wprowadzania małych, ulepszających działań do swego dotychczasowego życia na uwagę zasługuje też technika rozpoznawania małych momentów, drobiazgów pojawiających się co chwilę w życiu. Należy umieć je doceniać, jak choćby drobne wartościowe chwile spędzane z przyjaciółmi, ale też i okazje do nawiązania nowych znajomości czy też wykorzystanie drobnych pomysłów do zrealizowania nadspodziewanie owocnych przedsięwzięć biznesowych.
Nawet rozmiar książki sam w sobie jest drobny, mimo to jest ona wartościową pozycją dla osób będących na początku drogi ku lepszemu życiu. Jest wręcz obowiązkową lekturą dla ludzi, którym trudno przychodzi przyjmowanie wielkich zmian w życiu.
