Nie w każdym przypadku serwisu internetowego typowa zakładka „O mnie” jest tak istotna, jak w sytuacji, gdy mowa jest o poradach na temat dążenia do osiągnięcia życiowego sukcesu.
W takiej sytuacji jak najbardziej na miejscu jest pytanie, kim jest sam autor i na jakim etapie on sam się znajduje? Sporo bowiem stron pojawia się pisanych przez młodych ludzi, którzy gdzieś w połowie studiów poczuli wenę twórczą po przeczytaniu kilku poradników – a sami życiowo są dopiero na początku drogi w dorosłym życiu, jeszcze bez bagażu doświadczeń. Czy można wierzyć im zatem na słowo, że ich przemyślenia dotyczące wiedzy takiego czy innego poradnika są wiele warte?
Kim jest autor?
Dlatego chcąc uspokoić moich czytelników, przedstawiam siebie jako człowieka już bliżej czterdziestki niż studenta marketingu tuż po dwudziestych urodzinach. Przy czym warto też zaznaczyć, że poszerzanie horyzontów myślowych przyszło mi dość późno i faktycznie, gdybym na studiach rozpoczął drogę do sukcesu życiowego (nie chodzi tylko o sukces finansowy), to zapewne miałbym jeszcze większe doświadczenie co do słuszności (lub nie) wielu tez opisywanych w książkach motywacyjnych.
W skrócie i pomijając szczegóły – na rozwój nigdy nie jest za późno i każdy może odnieść swój punkt startu, porównując to do mnie (i być może część ucieszy się, że ma względem mnie lepszy start, więcej lat w zapasie itd.). Już w młodości wiedziałem, że dobry zawód i ciężka praca – popłacają, przy czym nie miałem łatwego startu typu bogaci i wykształceni rodzice. Wybrałem więc odpowiednie dla swoich zainteresowań technikum, potem przyszła kolej na wybór studiów – obrałem kierunek pokrewny względem dyplomu technika. Nowy zawód wpisany na dyplomie stał się do dziś moim wykonywanym zawodem. Jeśli nie wiesz, jakie studia wybrać, nie spiesz się z tym – z drugiej strony one służą wyłącznie do poszerzania horyzontów myślowych, nie jest to zbiór kursów zawodowych – nie każdy musi te studia skończyć, zwłaszcza jeśli ma już pomysł na siebie i karierę np. we własnym biznesie. Bywają jednak takie studia pomocne, bowiem w ich trakcie na wiele spraw można będzie spojrzeć z nowej perspektywy.
Dalsza moja droga, to solidna i systematyczna praca (jeszcze bez wsparcia motywacyjnego), której rezultatem było kupno mieszkania za gotówkę (owszem, trafiłem na dobry okres tanich lokali, ale i obecnie jest całkiem dobry rynek kupującego), doktorat przed trzydziestką, habilitacja przed czterdziestką (i to nie z jakiejś tam mniemanologii stosowanej, ale z nauk technicznych – a o takie osiągnięcia zdecydowanie trudniej), a obecnie kilka zer na koncie bankowym przy wykonywaniu pracy, która mi odpowiada. To była tak zwana droga Slowlane i do tego prowadzona bez wsparcia wiedzy książkowej.
Nadszedł czas na zmiany!
Pewnego dnia na nowo odkryłem książki, zwłaszcza gdy internet pozwolił na łatwiejszy dostęp do ich opisów i to był strzał w dziesiątkę, jakbym dostrzegł podwójną tęczę rozpinającą się nad wyjątkowym pejzażem.
Po co więc stworzyłem ten serwis? Aby dzielić się przemyśleniami z ludźmi, którzy może choć trochę na tym skorzystają. Zwłaszcza dla znajomych, którym mogę w skrócie podać linka, niech sami pomyślą w wolnej chwili nad tym, co w tym serwisie opisałem – bowiem stosuję zasadę przedstawioną przez Joego Vitalego „Pomaganie innym poprzez zachęcanie ich do działania pomoże również Tobie”. Nie sprzedaję tu żadnej własnej książki (choć niejedną napisałem, ale z innej dziedziny) – jak większość autorów pozycji motywacyjnych, którzy zbili majątek głównie na publikowaniu własnych książek, nie mając żadnego innego biznesu. Nie nakłaniam też na żadne własne szkolenia (choć prowadzę przeróżne edukacyjne zajęcia zarówno w małym jak i większym gronie – ale nie dotyczą one tematyki opisywanej na tej stronie).
Jeśli chesz zaryzykować i poświęcić odrobinę swego czasu na zapoznanie się ze zgromadzoną tu wiedzą, zacznij od artykułu wprowadzającego.